Przegląd tematu
Autor Wiadomość
k
PostWysłany: Czw 22:01, 28 Gru 2006    Temat postu:

nie widzę w tym w ogole jej winy. czemu? bo ona nie zna prawdziwych pobudek, bo jej o nich nie powiedziałaś, czyli wynika z tego, że ma prawo opieprzać, skoro widzki ku temu powód! ;P
a opieprza pewnie dlatego, że chce dla Ciebie dobrze Wink

wniosek?
szczerość popłaca.
;P
Ciri
PostWysłany: Czw 12:09, 28 Gru 2006    Temat postu:

dobra powiem Razz
Brzydula mnie opieprzyła i to porządnie za coś co ona uważa, że zrobiłam z pewnych pobudek, a ja to zrobiłam z zupełnie innych, o których nie mogę jej teraz powiedzieć Razz i normalnie mnie to boli jakoś, że ktoś mi bliski mnie beszta za wszystkie winy świata, ale postanowiłam to olać... może zrozumie, że jest inaczej Wink
ot, co Razz
k
PostWysłany: Czw 10:44, 28 Gru 2006    Temat postu:

nie rozumiem jak można oceniać zachowanie nie mając do tego żadnych podstaw. to nierealne to zrealizowania ;P wszystko ma swoją przyczyne i skutek (;
Ciri
PostWysłany: Czw 10:03, 28 Gru 2006    Temat postu:

wiem, przecież Razz
chodzi mi o to, że ktoś ocenia Twoje postępowanie, nie mając do tego żadnych podstaw, o! Smile
no nieważne Very Happy
k
PostWysłany: Czw 9:10, 28 Gru 2006    Temat postu:

e, aa mnie sie wydaje że olewanie zdania innych wcale nie jest budujące i do niczego nie prowadzi(chyba że to, co ktoś mówi ma na celu coś fałszywego i złego)
na ogól jeśli ktoś coś radzi, mówi, bądź wypomina to znaczy, że zależy mu na Tobie i chce Ci pomóc (tak mi się przynajmniej wydaje ;P)

dobra, offtopic! ;p
Ciri
PostWysłany: Śro 22:48, 27 Gru 2006    Temat postu:

ja postanawiam sobie olewać zdanie innych, tak całkiem serio, nie tylko sobie to wmawiać.
i powiem wam, że mam dziś pierwszy mały sukces za sobą Smile
(żeby nie było wątpliwości, nie piszę o nikim z tego forum dyskusyjnego Smile)
k
PostWysłany: Śro 21:36, 27 Gru 2006    Temat postu:

a ja już spełniam swoje noworoczne postanowienie, lol ;PP
Duch
PostWysłany: Śro 13:30, 27 Gru 2006    Temat postu:

Moje postanowienie to brak postanowień. Nigdy nie bawiłem się takie rzeczy i w tym roku nie będzie inaczej. Po co obiecywać sobie coś czego i tak pewnie się nie dotrzyma. Jeśli coś będą chciał zrobić to mogę się za to zabrać w obojętnie jakim momencie. Very Happy
Selene
PostWysłany: Nie 12:10, 24 Gru 2006    Temat postu:

moje postanowienie jest takie, żebym na przyszły rok wymyśliła sobie jakieś noworoczne postanowienie, bo zawsze o tym zapominam i nie mam później motywacji ;P (co ciekawe, w zeszłym roku też miałam takie postanowienie... ;P)

no, może chciałabym się nauczyć oszczędzać i być bardziej asertywną
Ciri
PostWysłany: Sob 23:18, 23 Gru 2006    Temat postu:

ja chcę zacząć od siebie więcej wymagać i trochę mniej się lenić, chcę też się trochę usamodzielnić (zmienić adres zamieszkania ;P), acz być może nieco dłużej to potrwa niż rok.
reszta niech się nie zmienia.
Natalia
PostWysłany: Sob 21:22, 23 Gru 2006    Temat postu:

A ja bym chciała całkowicie się odfacecić. Nie zakochiwać, nie zauraczać i już broń Boże nie ładować w żadne historyjki i romansiki, które nie powinny mieć miejsca. Nie mam do tego talentu, a już nie łudzę się że go zdobędę. Wątpię też w to, czy istnieje gdzieś na ty globie ktoś, kto mógłby mnie wyleczyć z różnych fobii i pokazać że "płeć brzydasza" potrafi nadawać na moich falach.
Chciałabym w końcu zdecydować którą drogę obieram i nie żyć wciąż z nastawieniem, że decyzja podejmie się za mnie. Dycyzja najważniejsza w życiu, nie ma co kryć.
W końcu zadbać o to, żebym zawsze miała pieniądze na leki, bo naparwdę mi pomagają, a w urodę warto inwestować, nawet fortunę.
I tak ogólnie: chciałabym mieć znaczenie. Cały przyszły rok i następne być osobą priorytetową dla bliskich i przyjaciół. Nie przemijać, nie matowieć i coś zdziałać, gdzieś zaistnieć, nie tylko dla tych tu i teraz, ale w szerszym pojęciu.
Matt
PostWysłany: Sob 21:05, 23 Gru 2006    Temat postu:

Oj z tym paleniem żartowałem, wiadomo że nie pale.
Chciałem tylko za pomocą małego szoku zwiększyć zainteresowanie tematem.
k
PostWysłany: Sob 20:31, 23 Gru 2006    Temat postu: Re: Postanowienia na Rok 2007 :)

Matt napisał:
Chcę rzucić w cholerę, ten pieruński nałóg jakim jest palenie.

?!
Matt napisał:
I ostatnie postanowienie, moje ulubione, które jest moim priorytetem.
Zawsze chcę mieć przy sobie czekoladę, i to taką z wyższych półek, ale nie dla siebie, tylko po to by móc zawsze poczęstować napotkanych gdziekolwiek przypadkiem znajomych.

proszę, zawsze na spotkania ze mną noś aero czarno-białą!
;D

ja chyba nie mam żadnych postanowień Razz
hm, a może jedno. ale to nie będę się głośno chwalić, będę zdawać relację na forum z przebiegu. :> Very Happy
Matt
PostWysłany: Sob 18:43, 23 Gru 2006    Temat postu: Postanowienia na Rok 2007 :)

O co chodzi to wiadomo. Raczej. Razz

Dla urozmaicenia co odważniejsi będą mogli składać comiesięczny raport o tym jak im idzie, albo czy już się poddali (i ewentualnie dlaczego, byleby ciekawie było i z polotem Very Happy)

Na rozgrzewkę zacznę od siebie, żeby dobry przykład dać.

W tym powoli zbliżającym się 2007 roku chciałbym wydobyć z siebie więcej odwagi i tej cywilnej i tej wobec kobiet (wszak najwyższy czas znaleźć tą wyśnioną Księżniczkę).
Chcę zminimalizować czas spędzany na kompie do minimum, a zaoszczędzony w ten sposób czas przeznaczyć na pochłanianie książek i uwiecznianiu rzeczywistości na przeArtystycznych fotografiach.
Chcę rzucić w cholerę, ten pieruński nałóg jakim jest palenie.
Od przyszłego roku ZERO emotikonek.

I ostatnie postanowienie, moje ulubione, które jest moim priorytetem.
Zawsze chcę mieć przy sobie czekoladę, i to taką z wyższych półek, ale nie dla siebie, tylko po to by móc zawsze poczęstować napotkanych gdziekolwiek przypadkiem znajomych.

A jak jest z Wami?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.